Podróże po malowniczych krajobrazach Włoch to marzenie wielu z nas. Kto by się oprzeć wizji jazdy wzdłuż wybrzeża Amalfi, czy przemierzania kraju na północ w poszukiwaniu najlepszego espresso? Ale cóż by było, gdybyśmy w tym włoskim raju wpadli w nieprzyjemności w postaci wypadku samochodowego? Oto kilka rad, co robić, gdy Włochy zamiast piękna oferują niespodziankę w postaci kraksy.
1. Zachowaj spokój, choć nie jest łatwo
Pierwsza i najważniejsza zasada – nie wpadaj w panikę. Choć sytuacja może być stresująca, zwłaszcza w obcym kraju, zachowanie zimnej krwi jest kluczem do sprawnego załatwienia sprawy.
2. Wezwij pomoc i zabezpiecz miejsce wypadku
Nie zapomnij natychmiast włączyć świateł awaryjnych i ustawić trójkąta ostrzegawczego. W razie potrzeby wezwij pomoc – włoskie służby ratunkowe działają sprawnie. Jeśli ktoś jest ranny, niezwłocznie wezwij karetkę.
3. Wypełnienie „Constat Amiable”
We Włoszech, podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, istnieje specjalny formularz do wypełnienia w przypadku wypadku. Nazywa się on „Constat Amiable” i jest to tzw. europejskie oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Pamiętaj, aby dokładnie wypełnić wszystkie rubryki, a także sporządzić zdjęcia miejsca wypadku.
4. Znajdź wsparcie w lokalnych ludziach
Włosi, mimo swego gorącego temperamentu, są bardzo gościnni i pomocni. Nie krępuj się prosić miejscowych o pomoc, zwłaszcza jeśli doświadczasz trudności językowych. Wielu z nich chętnie wskaże ci drogę do najbliższej stacji benzynowej lub warsztatu.
5. Pamiętaj o ubezpieczeniu
Sprawdź zakres swojego ubezpieczenia przed wyjazdem. Jeśli spowodujesz wypadek we Włoszech, warto wiedzieć, czy jesteś odpowiednio ubezpieczony i jakie masz prawa w takiej sytuacji.
Po powrocie do kraju warto skonsultować się z adwokatem lub firmą ubezpieczeniową, aby upewnić się, że wszystkie formalności zostały załatwione poprawnie.
Podsumowując, choć nikt z nas nie planuje wypadku podczas urlopu, warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności. Mając odpowiednią wiedzę, można przetrwać nawet włoską kraksę z uśmiechem na twarzy i wrócić do domu z nowymi, choć nieplanowanymi, wspomnieniami.